Rosjanin chciał wyjechać z Polski. Na przejście przyjechał busem z przyczepką. Na przyczepce były dwa motocykle, w środku samochodu – jeszcze jeden. I właśnie ten, jak się okazało, widniał w bazie danych jako skradziony we Francji.
Sprawą zajmuje się teraz policja. Straż Graniczna przypomina zaś, że w sierpniu ten sam Rosjanin próbował wywieźć do Obwodu Kaliningradzkiego motocykl ukradziony w Wielkiej Brytanii.